Moim sposobem na farbowanie gazy, poza herbatą i kawą, jest użycie bibuły:) (pisałam o tym we wcześniejszym poście TU). Do pojemniczka z wodą wrzucam kawałki bibuły, moczę gazę, suszę i gotowe:) Tylko kolory wychodzą raczej jasne, pastelowe, niezależnie jak ciemna jest bibuła.
Zgłaszam karteczkę do wyzwania w Pracowni Rękodzieła SZOK.
Dziękuję za przemiłe komentarze w poprzednich postach, pozdrawiam Was serdecznie:)
Cudownie wiosenna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu PR SZOK :)
ładna, kwiatki super
OdpowiedzUsuń